Misyjna Droga Krzyżowa

Droga Krzyżowa o charakterze misyjnym

I. Jezus skazany na śmierć

Przypatrzmy się Zbawicielowi skazanemu na śmierć za ludzi na wszystkich kontynentach świata. On, Najświętszy, niewinny, podczas gdy naprawdę winni, my ludzie, najczęściej siebie usprawiedliwiamy, rozgrzeszamy, znajdujemy niezliczoną ilość powodów próbujących wytłumaczyć nasze braki. Okłamujemy samych siebie, nie chcemy przyznać się do naszych wad, kiedy zaś je uznajemy, przypisujemy je różnym uwarunkowaniom: zepsutemu światu, naszemu temperamentowi, wpływom otoczenia. Uderzmy się w piersi i prośmy Jezusa aby zmył łuski iluzji z naszych oczu.

Jezus, sam niewinny, bierze nasze winy na siebie dlatego, gdyż sami nie chcemy nosić własnych grzechów.

Wpatrując się w Jezusa skazanego na śmierć prośmy o łaskę rozpoznawania i przyznawania się do naszych grzechów, o to, byśmy łatwo nie usprawiedliwiali naszego złego postępowania i nie zrzucali odpowiedzialności na innych.

Módlmy się za misjonarzy skazywanych na śmierć, prześladowanych i poniżanych aby Bóg przyjął ich ofiarę.

 

II. Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Jezus przyjmuje krzyż na swoje barki, zgadza się na cierpienie za wszystkich.

Ludzie odrzucają cierpienie, postrzegają go jako niesprawiedliwość, nie wiedząc, że gdyby Chrystus nie przyjął dobrowolnie cierpienia krzyża, bylibyśmy straceni. Krzyż jest największym darem danym przez Boga wszystkim ludziom.

Podziękujmy Jezusowi, wspominając wielkie dzieło miłości dokonane na krzyżu. Dziękujmy za zbawienie ludzi wszystkich ras i narodów. Dziękujmy Jezusowi z całego serca i prośmy Go o zmiłowanie z wysokości krzyża.

Prośmy o łaskę wytrwania w naszych cierpieniach, byśmy mogli je z godnością przyjąć. Bądźmy wdzięczni za dobrodziejstwa wysłużone na krzyżu.

Módlmy się za misjonarzy niosących swoje codzienne krzyże, aby umieli je mężnie przyjąć i odważnie nosić.

 

III. Jezus pierwszy raz upada pod ciężarem krzyża

Ciężar krzyża jest tak wielki, że już na początku swej drogi na Golgotę Jezus upada. Jednak powstaje i podejmuje krzyż, aby iść dalej.

Bardzo wielu ludzi potyka się na pierwszej przeszkodzie trudności życiowych i nieraz w ogóle się nie podnosi aby iść dalej.

Prośmy Boga o łaskę, abyśmy mogli powstawać z upadków i wypełnić do końca drogę naszej ziemskiej pielgrzymki ku niebu, abyśmy mogli trwać pomimo rozlicznych trudności jakie napotykamy na naszej drodze życiowej i zawsze podnosić się z naszych upadków. Każdego dnia pamiętajmy o naszym Zbawicielu, który nas poprzedził w drodze na Kalwarię. Nasza droga nie będzie tak stroma, kiedy zwrócimy oczy na powstającego z upadku Jezusa.

Módlmy się za tych, którzy głoszą Ewangelię „aż po krańce ziemi”, zwłaszcza tych, którzy na początku swej misyjnej pracy przeżywają wiele trudności, aby Chrystus pomógł im podnieść się i dalej kroczyć obraną drogą.

 

IV. Chrystus spotyka swoją Matkę

Nasz Zbawiciel i Jego Matka byli zawsze zjednoczeni z sobą. W czasie drogi krzyżowej Maryja towarzyszyła swojemu Synowi aż do ostatniej chwili. Teraz spotyka Jezusa i razem z Nim dzieli Jego cierpienia.

Prośmy Maryję o wstawiennictwo Jej Syna Jezusa Chrystusa, aby nasze dusze odkupione za tak wielką cenę były oczyszczone przez łaskę Zbawiciela.

Prośmy, aby ludzie wszystkich ras i kontynentów mogli skorzystać z dobrodziejstw wysłużonych na krzyżu.

Módlmy się za misjonarzy i misjonarki, aby zawsze na swojej misyjnej drodze towarzyszyła im Maryja, Matka Naszego Pana.

 

V. Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

Przymuszono Szymona z Cyreny, aby niósł krzyż Jezusa. W ten sposób włączył się on, choć przypadkowo, w zbawcze dzieło otwierania bram wszystkich ludów dla światła Ewangelii.

Każdego dnia spotykamy Chrystusa w cierpiących i poddawanych próbom życiowym bliźnich. Jakże brakuje nam wiary, aby w drugim człowieku, zwłaszcza potrzebującym, zobaczyć oblicze Chrystusa, który każdego dnia przechodzi wiele razy obok nas, jak kiedyś przeszedł obok Szymona z Cyreny.

Prośmy Boga o umiejętność naśladowania gestu Szymona w stosunku do najbardziej potrzebujących – „Co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.

Módlmy się za wszystkich pomocników misjonarzy, bez których praca na misjach byłaby o wiele trudniejsza. Pamiętajmy o katechistach i świeckich współpracownikach misji, aby łaska Boża stale im towarzyszyła.

 

VI. Weronika ociera twarz Pana Jezusa

Ta odważna kobieta widząc zakrwawionego Jezusa, idzie odważnie wśród tłumu gapiów i ociera twarz Zbawiciela.

Każdego dnia mamy okazje „ocierać” zmęczone twarze naszych bliźnich. Wiele razy możemy w ten sposób publicznie okazać naszą wiarę. Poprzez to dajemy dowód naszego przywiązania do Jezusa, Jego Ewangelii i przykazań. Nasze gesty na pewno nie będą tak spektakularne jak czyn Weroniki, ale zawsze czynione z miłością, będą miały taką samą wartość. Często potrafimy dużo mówić o miłości, ale rzadko ją praktykujemy w życiu. Lubimy gesty nadzwyczajne, spektakularne, ale brakuje nam miłości na co dzień.

Módlmy się za tych, którzy codziennie w krajach misyjnych pochylają się nad zmęczoną twarzą Chrystusa obecnego w bliźnich: lekarzy, pielęgniarki oraz pozostały personel szpitali, leprozoriów, przytułków i przychodni, aby z odwagą i miłością wypełniali swoje zadania.

 

VII. Jezus drugi raz upada pod ciężarem krzyża

W drodze na Kalwarię widzimy Jezusa upadającego po raz drugi pod ciężarem krzyża. Chciejmy sobie uświadomić, że to my sami jesteśmy obecni w tych, którzy zadają cierpienia Chrystusowi, zwłaszcza przez nasze grzechy. To każdy z nas jest winien śmierci Jezusa, chociaż większość czuje się niewinna. Często wolimy przekraczać przykazania Boże dla własnej korzyści, stając się przez to współwinnym cierpień Jezusa.

Prośmy o łaskę zrozumienia wagi naszych grzechów i konsekwencji każdego odstępstwa od Ewangelii. Prośmy o łaskę nawrócenia.

Módlmy się za wszystkich chrześcijan z krajów misyjnych, którzy przeżywają kolejne upadki w swoim życiu, aby Chrystus ich podźwignął i sprawił, aby dalej kroczyli drogą ku wiecznemu zbawieniu.

 

VIII. Jezus pociesza płaczące niewiasty

„Nie płaczcie nade mną, płaczcie raczej nad dziećmi waszymi” powiedział Jezus do niewiast jerozolimskich.

Wszystkie „smutki” świata są wynikiem grzechu. Pycha człowieka, który chce przewyższyć samego Boga, jest źródłem wszystkich nieszczęść na ziemi. Dlaczego tyle cierpień w świecie? Dlaczego tyle wojen, ubóstwa, głodnych? Wszystko to wskutek odwrócenia się człowieka od Boga, który nie chce iść wyznaczoną mu drogą.

Jak hipokryci ciągle opłakujemy nieszczęścia tego świata, jakby to wciąż inni byli za nie winni. Trzeba nam uznać naszą winę i uderzyć się w piersi i wyznać, że i my jesteśmy odpowiedzialni za zło istniejące na świecie.

Módlmy się za wszystkich smutnych i przygniecionych licznymi trudnościami życiowymi, aby przechodzący obok nich Chrystus pocieszył ich i umocnił tak, jak kiedyś pocieszył izraelskie niewiasty.

 

IX. Jezus trzeci raz upada pod ciężarem krzyża

Nastąpił najtrudniejszy moment. Jezus trzeci raz upada pod ciężarem krzyża, chociaż zbliżał się już koniec drogi krzyżowej. Jezus bierze na siebie wszystkie nasze słabości. „Kto trwa we mnie, a Ja w Nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” – powiedział Jezus. Zaś św. Paweł napisał: „Wszystko mogę w tym, Który mnie umacnia”.

Jezu, trzeci raz upadający pod krzyżem, daj nam siły i mocy, aby nieść krzyż naszych codziennych obowiązków i umieć powstawać po każdej porażce życiowej.

Módlmy się za wszystkich chrześcijan z krajów misyjnych, którzy przyjęli chrzest niedawno, a w trudnych momentach swojego życia powracają do praktyk religii tradycyjnych, aby Bóg wzmocnił ich wiarę i pomógł prowadzić życie prawdziwie chrześcijańskie.

 

X. Jezus z szat obnażony

Jezus pozwolił obnażyć się z szat. Zgodził się na to, aby zadośćuczynić za wszystkie nasze grzechy.

Jesteśmy skłonni do traktowania naszych bliźnich z góry, do płytkiego krytykowania ich, podczas gdy często oczekują oni od nas modlitwy i wsparcia. Nie możemy powiedzieć jak Kain: „Czyż jestem stróżem brata swego?”. Tak, jesteśmy odpowiedzialni za postępowanie innych. Gdyby ta odpowiedzialność byłaby większa, świat byłby na pewno lepszy.

Prośmy Boga, żeby poruszył nasze serca i otworzył nasze oczy na nasze złe postępowanie. Prośmy, aby nas obdarzył łaską nawrócenia, abyśmy mogli być jego prawdziwymi uczniami.

Módlmy się za tych, którzy utracili wszystko co mieli wskutek klęsk żywiołowych i innych nieszczęść losowych, aby przy Bożej pomocy potrafili sobie uświadomić, że ubóstwo jest prawdziwym bogactwem na życie wieczne.

 

XI. Pan Jezus przybity do krzyża

Jezus zostaje przybity do krzyża. Każdego dnia przez nasze złe postępowanie w stosunku do naszych bliźnich przybijamy Jezusa do krzyża.

Prośmy Jezusa o łaskę zjednoczenia z Nim, abyśmy działali, myśleli i odczuwali jak Jezus Chrystus oraz kochali to, co On kocha. Abyśmy byli razem z Nim przybici do krzyża w naszych cierpieniach i niepowodzeniach życiowych.

Módlmy się za prześladowanych za wiarę: misjonarzy, misjonarki, katechistów, świeckich współpracowników misyjnych oraz wszystkich chrześcijan, aby Bóg dał im siły do przetrwania.

 

XII. Pan Jezus umiera na krzyżu

Bóg przyjąwszy człowieczeństwo umiera za swoje stworzenia! Któż potrafi to zrozumieć? Oto tajemnica miłości. Tajemnica, która przekracza ludzki rozum, a zarazem realna rzeczywistość.

Krótko przed swoją śmiercią z wysokości krzyża, Jezus dał nam największy skarb jaki posiadał na ziemi – swoją Matkę. W osobie ucznia Jana, każdy z nas otrzymał również ten cenny prezent.

Prośmy Maryję, Matkę Bolesną, aby nas prowadziła do naszej Ojczyzny jaką jest życie wieczne w niebie.

Pamiętajmy w modlitwie o wszystkich którzy oddali swoje życie za wiarę w Jezusa Chrystusa, zwłaszcza w krajach misyjnych, aby Bóg nagrodził ich życiem wiecznym w niebie.

 

XIII. Jezus zdjęty z krzyża

Zbawienie dokonało się na krzyżu. Patrząc na oszpecone ciało Jezusa widzimy ile to zbawienie kosztowało. Wszystkie rany Jezusa pokazują nam miłość Boga do ludzi. Któż z nas mógłby podjąć tyle cierpień dla bliźniego?

Zróbmy poważny rachunek sumienia. Zapytajmy siebie samych czy naprawdę kroczymy śladami Jezusa cierpiącego? Czy często nie marnujemy czasu na własne tylko sprawy, na bezużyteczne narzekanie lub myślenie o ludziach nam nieżyczliwych? Czy potrafimy wyjść poza krąg własnych spraw i otworzyć się na innych ludzi, którzy nieraz potrzebują naszej pomocy?

Módlmy się o ducha misyjnego dla każdego z nas, aby każdy zrozumiał, że również od niego zależy wzrost Królestwa Bożego na ziemi. Prośmy o łaskę modlitwy za misjonarzy i ich współpracowników, aby mogli owocnie pracować na niwie Pańskiej.

 

XIV. Jezus do grobu złożony

Jezus jest złożony do grobu aby nam uświadomić, że każdy z nas powinien zwlec z siebie „starego człowieka” i pogrzebać go wraz z Jezusem, jeżeli pragnie również w Nim zmartwychwstać do nowego życia.

Bardzo wiele powiedziano i napisano o nadzwyczajnych wydarzeniach w historii świata, lecz fakt śmierci Jezusa dla zbawienia ludzi jest największym wydarzeniem w dziejach ludzkości.

Prośmy Jezusa aby dał nam łaskę powstania do nowego życia oraz cudownie przemienił każdego z nas przez szczerą pokutę.

Módlmy się za wszystkich zmarłych misjonarzy, których groby są rozsiane po całym świecie oraz za tych, którzy nie mają własnego grobu, aby zmartwychwstały Chrystus, „zwycięzca śmierci, piekła i szatana” wprowadził ich tam „gdzie nie będzie już smutku, ani narzekania, ani bólu, lecz pokój i radość wieczna”. Amen.

Ks. Stanisław Klein