Piesza Pielgrzymka Istebniańska 2020

Pieśń o naszej drodze 2020:
Z zeszłorocznego szlagieru w tym roku powstała cała historia naszej trasy. Autorami są zarówno pielgrzymi idący drogą, jak i pielgrzymi, którzy towarzyszyli duchowo.

Prowadź nas, Panie, prowadź nas!
Prowadź przez życie cały czas!

Chwalmy Pana w rytmie reggae […Alleluja…]
Pan Bóg bardzo kocha Ciebie. […Alleluja..]

Chwalmy Pana, my pielgrzymi,
ten dar to zaszczyt olbrzymi.

Chwalmy Pana wyruszając
piękną Trójwieś pozdrawiając.

Chwalmy Pana idąc stela,
chociaż dziśka nos niewiela.

Chwalmy Pana, nas dwanaście,
w modlitwie ducha nie gaście.

Chwalmy Pana na przełęczy.
Kubalonka nas nie męczy.

Chwalmy Pana w rytmie Słowa,
by trwała pielgrzymia droga.

Chwalmy Pana, z góry mkniemy,
Wisłę, Ustroń przebiegniemy.

Chwalmy Pana, Skoczów mamy,
w biurze dziś odpoczywamy.

Chwalmy Pana se nad rzeczką,
jestem kochaną owieczką.

Chwalmy Pana w wodospadach
odejść z rzeki już wypada.

Chwalmy Pana w rytmie disco,
no bo reggae to nie wszystko.

Chwalmy Pana i w miłości.
W naszych sercach Jezus gości.

Chwalmy Pana pieśnią nową,
On jest zawsze nam Obroną.

Chwalmy Pana w nazwach z wodą
Strumień, Studzionka nas powiodą.

Chwalmy Pana w gościnności
przez żołądek do miłości.

Chwalmy Pana, kto jest wierny,
Mizerów nie jest mizerny.

Chwalmy Pana dzisiaj w Suszcu.
Serca nasze są jak z kruszcu.

Chwalmy Pana w wschodzie słońca.
Niech chwalenia nie ma końca.

Chwalmy Pana przy sobocie
mamy Jego darów krocie.

Chwalmy Pana ogrodowo,
w Bujakowie jest czadowo.

Chwalmy Pana w tym upale
nie zrażając się nim wcale.

Chwalmy Pana w Kochłowicach.
Radość jest na naszych licach.

Chwalmy Pana w gościnności
– to jest ponad możliwości.

Chwalmy Pana naszym snem.
On Miłością – ja to wiem.

Chwalmy Pana, śpi Paterek,
niech wam towarzyszy wiaterek.

Chwalmy Pana, gdy się pytom,
Łagiewniki to też Bytom?

Chwalmy Pana w naszych świętych.
On jest Bogiem Niepojętym.

Chwalmy Pana w domu Mamy,
Jej w Piekarach pokłon damy.

Chwalmy Pana w Swej potędze,
choć widzimy swoją nędzę.

Chwalmy Pana, bo niedziela,
kilometrów już nie wiela.

Chwalmy Pana w pieśni, w tańcu,
słońce świeci nam w Świerklańcu.

Chwalmy Pana, słowo daję,
Anioł Beskidów nadaje.

Chwalmy Pana nad jeziorem.
Idziem śmiało, już Zielone.

Chwalmy Pana w nasze kroki.
Wokół piękne są widoki.

Chwalmy Pana w swych patronach,
teraz nikt nas nie pokona.

Chwalmy Pana, gdy jest słońce,
nasze serca są gorące.

Chwalmy Pana, siostro, bracie.
Cel już blisko, radę dacie.

Chwalmy Pana w cały temat,
odpocznieniem amfiteatr.

Chwalmy Pana za Jacusia,
kocha go każda paniusia.

Chwalmy Pana, już są skutki
– dziś noclegiem będą Hutki.

Chwalmy Pana, cel już blisko,
może wieczór jakie disco?

Chwalmy Pana, zamiast disco
będzie wieczorem ognisko.

Chwalmy Pana do ognisku,
może do was przyjdzie biskup?

Chwalmy Pana w rytm Belgijki
– to tradycja tej pielgrzymki.

Chwalmy Pana zawsze, wszędzie
żyć z Nim zawsze lepiej będzie.

Chwalmy Pana w rytmie disco,
Jasna Góra jest już blisko.

Chwalmy Pana, gdy pogoda,
przy Pająku jest Wygoda.

Chwalmy Pana w naszych trudach,
z Bogiem wszystko nam się uda.

Chwalmy Pana w Jego Matce,
chwalmy w księdzu, w koloratce.

Chwalmy Pana, gdy do Matki
idą Jej strudzone dziatki.

Chwalmy Pana, niedowierza,
widza jasnogórsko wieża.

Chwalmy Pana, żeście blisko,
godne podziwu zjawisko.

Chwalmy Pana w cierpliwości.
My jedziemy – uśmiech gości.
Wy już pewnie bliżej Matki
– serca wasze – piękne kwiatki.

Chwalmy Pana, w łezki nura,
już przed nami Jana Góra.

Chwalmy Pana u Maryi
dla Ciebie żeśmy się trudzili.

Chwalmy Pana dziś w pokłonie
wszystko składamy w Twe dłonie.

Chwalmy Pana za te siły,
które nas zaprowadziły
do Mateczki ukochanej,
w całym świecie dobrze znanej.

Chwalmy Pana w oczach Matki
Ona kocha swoje dziatki.

Chwalmy Pana już w radości,
ksiądz pocieszy każde kości.

Chwalmy Pana, już po kroku.
Zapraszamy w przyszłym roku.

Chwalmy Pana, moc w pragnieniach,
w przyszły roku do widzenia.

Chwalmy Pana za pielgrzymkę
za rok odwiedzimy Maryjkę.

Świadectwa 2020:

Pielgrzymowanie to czas radości, emocji i wzruszeń, które przeżywamy podczas wędrówki. Dzieliliśmy się swoim przeżyciem i doświadczeniem z ludźmi, oraz intencjami, aby wspólnie pomagać wzajemną modlitwą w uproszeniu Bożych łask. Dzielenie się Słowem Boży, liczne konferencje, modlitwa różańcowa oraz śpiew na długo pozostaną w naszych sercach.
Danusia

Niech Pan będzie uwielbiony w łaskach, których doświadczyłam w czasie pielgrzymowania. W trosce o pokarm i siły fizyczne, a szczególnie te duchowe. Uświadomiłam sobie, że Eucharystia jest największym Darem, Ofiarą doskonałą z miłości do mnie.
Maria

Pielgrzymując do  Matki czułam  się w tym roku wybrańcem. Mogłam, mimo wielu przeciwieństw życia, wędrować do Niej. Wiedziałam, że wędruję z  wszystkimi, którzy musieli zostać i niosłam ich intencje. Próśb było tak dużo, że zabrakło miejsca na siebie, ale Ona-Matka wiedziała, czego mi potrzeba. Podczas drogi dodawała otuchy i wlewała w moje serce radość, którą w nowej rzeczywistości gdzieś zapodziałam. Siłę czerpałam z modlitwy, ze spotkań z ludźmi, z rozmów, żartów, piękna otaczającej przyrody. Zagubioną radość życia znalazłam, gdy spojrzałam w Jej miłujące i rozumiejące wszystko oczy. Dziękuję Ci Maryjo za ten nieoczekiwany prezent od Ciebie.
Asia

Dla mnie najpiękniejsze było to, że codziennie rozważaliśmy Słowo Boże oraz że mogliśmy uczestniczyć we Mszy Świętej.
Tomek

Podczas tegorocznej pielgrzymki przeżyłam szczególnie wyjątkowo chwilę na refleksję i rozważanie Słowa Bożego oraz moc modlitwy indywidualnej. Był to czas, kiedy doświadczyłam działania Bożej łaski w codziennych czynnościach. Pozwolił mi on nabrać oddechu od codziennego trudu i zmartwień oraz dostrzec wartość życia i jego celu. Całą grupą mogliśmy stworzyć prawdziwą wspólnotę i cieszyć się swoją obecnością. Momenty trudu i zmagania dawały mi umocnienie, siłę i nadzieję.
Zuzia

Wyruszyłam na pielgrzymkę z intencją pokuty, Myślałam: tak daleko trzeba wędrować, pewnie jedzenia będzie mało, nie będzie gdzie spać. Doświadczyłam czegoś niesamowitego. Bóg zatroszczył się o wszystko: wspaniała trasa oraz życzliwość ludzi sprawiły, że nie tylko niczego nie brakowało, ale wszystko przerastało moje oczekiwania. Ta pielgrzymka pokazała mi, że za bardzo się martwię, a za mało ufam Bogu. Mam nadzieję na zmianę tego nastawienia

Podczas tegorocznej pielgrzymki moją współodpowiedzialnością było przygotowanie i opieka nad apteczką. Mega trudne zadanie, bo kto da radę zastąpić Mariolkę? No i kto mi odda swoje odciski? Całe szczęście, że w tym zadaniu towarzyszyła mi moja ciocia – równie przejęta, jak ja. Modne dziś teleporady z Mariolką oraz fizyczna sprawność i odporność naszych pielgrzymów sprawiły, że zadanie zostało wykonane i wszyscy, jedni z plasterkami, a inni bez opatrunków, dotarliśmy na Jasną Górę.
Basia

Piękne i wzniosłe chwile przeżyłam u Matki Boskiej Piekarskiej, która czekała na moje odwiedziny wiele lat. Dotarłam do niej utrudzona i nareszcie mogłam, patrząc w jej oczy, podziękować za zdrowie bliskiej mi osoby. Maryja jest wymagającą mamą: postawiła przede mną kolejne wyzwanie modlitewne.
Agata

W tym roku pielgrzymując doświadczyłem wielkiego daru i jak nigdy zadłużyłem się u Jezusa i Maryi. W czasie pielgrzymki zniknęły guzy, które miałem wcześniej.
Piotr

Byłam uczestniczką delegacji pielgrzymkowej w Istebnej na Jasną Górę w dniach od 6.08.2020 do 11.08.2020. Kiedy doszłam do celu, to miałam niesamowite poczucie dobrze wykorzystanego czasu, który nadal przynosi owoce i czuję się szczęśliwa.
Maria

Na zawsze pozostanie mi w pamięci całkowicie wyludnione podejście pod Błonia jasnogórskie – to efekt pandemii koronawirusa. Witały nas tylko piękne kwiaty, potem tylko mała grupka naszych bliskich, a dalej tylko cel naszej pielgrzymki, Matka Boża. Tego, co się wtedy wewnętrznie odczuwało trudno opisać.
Ryszard

Choć wielokrotnie dane mi było pielgrzymować, w większej i bardzo wielkiej grupie, jak również samotnie, to pielgrzymowanie w 12 osób jest zupełnie nowym doświadczeniem. 12 to nie tylko rozwiązanie techniczne, by uniknąć dodatkowych obostrzeń – to również pełnia. Jak w Wieczerniku, reprezentacja wszystkich. To czas budowania bardzo konkretnych relacji, współodpowiedzialności, a w konsekwencji chrześcijańskiej miłości.
ks. Grzegorz