Poniedziałek, 16 marca


ks. Michał Olszewski, Profeto, Niebo zamknięte

Boga słuchajcie, nie lękajcie się, bo Bóg nie chce śmierci grzesznika, ale jest to czas, który nas szczególnie wzywa do nawrócenia. Bóg nigdy nie zapomni o Tobie, mnie, o nas.

To dzisiejsza refleksja,co wypływa z zasłuchania w Słowo Boże.

Jeszcze kilka refleksji po wczorajszej niedzieli. Bardzo smutnym był poranny widok jak wielu ludzi rano zobaczywszy kartkę na drzwiach powracało do domów. Pustka na Eucharystii, w której obraz Kościoła był taki „malutki”. Jak pomóc tym, którzy nie mogli się z Jezusem spotkać?

  1. Św. Stanisław Kostka w czasie studiowania w Wiedniu zapadł w chorobę, która unieruchomiła go w łóżku. Protestancki właściciel domu, w którym znajdowała się stancja Stasia i jego brata nie pozwolił, by kapłan katolicki wszedł w próg domu, mimo że Staś bardzo potrzebował sakramentów. Jego pragnienie było wielkie, ale też modlitwa żarliwa. Otrzymał wtedy dar, gdy św. Barbara przyszła do niego w widzeniu z Komunią Świętą. Ten obraz jest inspiracją, by nie zaprzestawać modlitwy i pragnienia. To czas, by zsolidaryzować się z ludźmi w różnych zakątkach świata, którym na co dzień brakuje Eucharystii z powodu wojen, czy z braku kapłana. Niech to pragnienie rośnie (wczorajsza Liturgia Słowa nas prowadzi do pięknych pragnień). Bóg ma rozwiązanie i możesz doświadczyć bliskości Boga, doświadczyć Komunii duchowej. Może to nie będzie w taki sposób, jak u św. Stanisława, ale niech to będzie w taki sposób, którym Bóg dotknie twojego serca.
  2. Wczorajsza Ewangelia prowadzi nas do pragnienia wody żywej, cenniejszej niż woda dla Izraelitów na pustyni. A dziś w czytaniu jest o Syryjczyku Naamanie, który został uzdrowiony zanurzając się w Jordanie. Jezus mówił, że do Niego zawsze mogą przychodzić spragnieni, by otrzymać wodę Ducha Świętego. To woda była pierwszym naszym znakiem obmycia z grzechu przez Chrzest Święty. Woda, która zapoczątkowała w nas życie Boże, życie chrześcijańskie. Stąd znak kropielnicy w wejściu do kościoła przypominający: u progu kościoła przypominam sobie, że jestem ochrzczony. Woda święcona to powrót do źródła: jestem umiłowanym dzieckiem Boga. W kościołach teraz osuszono kotliczki, ale jest wręcz przynaglenie: miej wodę święconą w domu. Podejdź z butelką wody do kapłana, by pobłogosławił. Żegnaj się nią wychodząc z domu, czy nawet wchodząc do kościoła możesz ze swojej buteleczki zaczerpnąć wodę święconą.
  3. Bóg Ojciec szuka czcicieli, którzy Mu oddają cześć w Duchu i w prawdzie. To zaproszenie do naszej modlitwy. To zaproszenie do zgłębienia naszej modlitwy w sercu. To pragnienie, by odnaleźć prawdę w Bogu. Są zasady postępowania, które wynikają z naszego ludzkiego bytowania, i mamy się do nich stosować. A nasza ufność Bogu wynika z wiary, która jest krokiem do przodu. To zaproszenie do modlitwy. Zachęcamy do codziennego Różańca, suplikacji, i innych form modlitwy. Tak czyniły pokolenia Polaków i zawsze na tym najlepiej wychodziły. Otoczmy nasze domy, rodziny, Trójwieś, Ojczyznę i świat naszą modlitwą. Góral potrafi, więc do dzieła!
  4. Msze Święte są w naszym kościele sprawowane codziennie. Zachowujemy jednak zasadę maksymalnej liczby do 50 osób i rozproszenia po całym kościele.
  5. Nasz kościół przez cały dzień jest otwarty. Zawsze można przyjść na chwilę Adoracji. Nieraz się może zdarzyć, że gdy wejdziesz, zobaczysz Jezusa w Najświętszym Sakramencie w monstrancji. Dodatkowo będzie okazja Adoracji z piątku na sobotę i okazja do Spowiedzi aż do północy, szczególnie jak ktoś potrzebuje dłuższej Spowiedzi. Na co dzień Spowiedź jest, jak zawsze, pół godziny przed Mszą poranną i wieczorną.
  6. Korzystajmy, ile się tylko da, z kwarantanny. Nawet, jak przychodzi nam wyjść z domu, bo trzeba coś koniecznie załatwić, to pilnujmy zasad rozproszenia.
  7. Niech Cię błogosławi Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.